Wygrana jest ale niczego innego nie można było się spodziewać. Mimo wyniku 5-0 to słaba gra tym bardziej, że to było San Marino gdzie grają bankowcy i bramani a nie profesjonalni piłkarze. Mówi się, że Lewandowski się przełamał ale dla mnie to żadne przełamanie. Co to za przełamania grając z San Marino i jeszcze strzelając dwie bramki z karnego. Musimy wszystko wygrać do końca eliminacji ale z taką grą tego nie widzę
Offline
Gra na prawdę była słaba, i nie ma się co oszukiwać . A co do Lewandowskiego to moim zdaniem on się podłamał a nie przełamał, bo jeżeli nie potrafi strzelić bramki San Marino z akcji, to zapomnijmy o tym że strzeli ją drużynie Angielskiej czy Ukraińskiej.
Offline